Czasem to, co znajduje się niedaleko nas, potrafi najbardziej zaskoczyć. Tak było właśnie z naszą weekendową wyprawą, kiedy do wybraliśmy się w okolice Zatoru, do Agroturystyki na Wichrowym Wzgórzu – to właśnie tam mieliśmy zarezerwowane wcześniej noclegi molo Osiek. Oprócz wyjątkowej pogody, czekało tam na nas kilka trakcji, których w ogóle się nie spodziewaliśmy. Co to było i dlaczego tak zapadło nam w pamięć? Już opowiadam!
Noclegi molo Osiek z długą historią
Długo już szukaliśmy spokojnego miejsca na weekend, które – choć będzie niedaleko nas (mieszkamy w Krakowie) – to zapewni nam minimum wytchnienia od miasta. W końcu nasz wybór padł na Osiek, gdzie znajduje się Agroturystyka na Wichrowym Wzgórzu. Miało być spokojnie, cicho i blisko natury – i jak się okazało, to najbardziej dokładny opis scenerii, w jakich położony jest obiekt. Do tego ta wygoda! Nasze noclegi molo Osiek to chwila drogi od Zatoru i Resortu Molo – nowoczesnego obiektu, w którym można spędzić wolny, weekendowy czas.
Zaskoczył nasz nie tylko nasz hotel, ale i samo miejsce. Jak się bowiem okazało, choć sama nazwa Osiek brzmi niepozornie, to pierwsze wzmianki o tym miejscu pochodzą już z 1278 roku. Dokładnie tak! To właśnie ta symboliczna data jest momentem, kiedy „Oosech” – bo tak wówczas nazywano wieś – pojawiła się w zapisach i podaniach. Robi wrażenie, prawda?
Noclegi molo Osiek z innej strony
Sobotę w Osieku rozpoczęliśmy od spaceru. Swoje kroki skierowaliśmy od razu w kierunku obiektu o którym bardzo wiele słyszeliśmy, czyli pierwszego w dziejach Polski pałacu w stylu mauretańskim. Historia tego miejsca jest zawiła i ma kilka dramatycznych momentów, obecnie jednak obiekt wrócił w ręce swoich prawowitych właścicieli, którzy we wnętrzu otworzyli niewielkie muzeum. I bardzo dobrze – pałac jest bowiem niesamowity i zasługuje na spokój po tak wielu latach „tułaczki”. Co więcej, przez wielu specjalistów posiadłość uważana jest za jeden z bardziej interesujących pałacy w skali całego kraju. Takie perełki tuż pod nosem, niedaleko naszych noclegów Molo Osiek – kto by pomyślał?
Postanowiliśmy wykorzystać fakt, że nas noclegi molo Osiek na Wichrowym Wzgórzu znajdują się niedaleko Zatoru – i właśnie tam skierowaliśmy nasze kroki. Zależało nam zwłaszcza na zamku pochodzącym z XV wieku, który z warowni przekształcono w rezydencję magnacką. Jest to niezwykle piękna i robiąca wrażenie budowla – choć musimy przyznać, że niestety dość już podniszczona. Podeszliśmy także na rynek, gdzie skusiliśmy się na odwiedziny w zabytkowej, gotyckiej świątyni pochodzącej z XIV wieku – czyli w kościele Św. Wojciecha i Jerzego.
Resztę weekendu spędziliśmy już zaszyci w naszym apartamencie na Wichrowym Wzgórzu. Spokój, książka, dobra kuchnia – wybraliśmy bowiem opcję z pełnym wyposażeniem – i sporo czasu na długie rozmowy to było dokładne, to, czego było nam potrzeba. Jeśli więc szukacie miejsca, gdzie można postawić na odpoczynek, a z drugie strony odkryć kilka historycznych ciekawostek, to chyba mam coś dla nas. W rezultacie, My do swoich noclegów Molo Osiek będziemy wracać – myślę, że wam także się spodoba!
Komentowanie zostało wyłączone.